Skip to main content

Rasmus Carstensen dołącza do Lecha Poznań na półroczne wypożyczenie z FC Koeln [Źródło: Weszlo]

Rasmus Carstensen dołącza do Lecha Poznań na półroczne wypożyczenie z FC Koeln [Źródło: Weszlo]
Author: Przemysław Michalak
Published Date: 17 January 2025

Oryginalny tytuł: Chciał rzucać futbol, kilka lat później był w Bundeslidze. Rasmus Carstensen i jego historia
Link do źródła: https://weszlo.com/2025/01/17/rasmus-carstensen-lech-poznan-historia/
Rasmus Carstensen został drugim zimowym nabytkiem Lecha Poznań. Prawdopodobnienie powinniśmy się do tego nazwiska przywiązywać, bo półroczne wypożyczenie z FC Koeln sugeruje jedynie krótki pobyt, wynikający z potrzeb chwili. Ale skoro chodzi o zawodnika, który dopiero co występował w Bundeslidze, warto przyjrzeć mu się nieco bliżej. Chciał rzucać futbol, kilka lat później był w Bundeslidze. Carstensen i jego historia 24-letni Duńczyk swego czasu uchodził w ojczyźnie za naprawdę spory talent. W latach 2020-2022 był etatowym reprezentantem U-21, rozgrywając w tym czasie 17 meczów. Wtedy zapewne zakładał, że na początku 2025 roku będzie w trochę innym miejscu niż polska liga. W zagranicznej karierze klubowej dotychczas jednak brakowało dużego wystrzału w jego wykonaniu. Nadal bardziej jest nadzieją i znakiem zapytania, który prędzej czy później wreszcie musi zostać wyjaśniony. RASMUS CARSTENSEN W LECHU POZNAN [SYLWETKA] – SPIS TREŚCI 1. Rasmus Carstensen w Lechu Poznań [SYLWETKA] 2. Kiepskie noty w Niemczech 3. Myśli o rzuceniu piłki 4. Kolumbijczyk nie do wygryzienia w Racingu Genk 5. Zaskakujące odejście do FC Koeln 6. Stracona jesień w 2. Bundeslidze KIEPSKIE NOTY W NIEMCZECH Gdyby Carstensen trafiał do Poznania rok temu, moglibyśmy mówić nawet o transferowym hicie. Jesienią 2023 regularnie występował on w niemieckiej ekstraklasie dla FC Koeln i choć się nie wyróżniał, to sam fakt cotygodniowego pojawiania się na boisku w takim otoczeniu rozbudzałby wyobraźnię. To byłby główny pozytyw, bo media naszych zachodnich sąsiadów raczej nie miały go za co chwalić. Średnia jego not w “Kickerze” za poprzedni sezon (łącznie 23 mecze, 1 asysta) wynosiła zaledwie 4.33. Słabiutko. Dość powiedzieć, że z dwudziestu ocenionych występów tylko dwa zawierały notę wyjściową lub wyższą. Na inaugurację z Borussią Dortmund (0:1) Carstensen wypadł najlepiej, bo dostał 2.5, czyli nawet nieco powyżej punktu startowego. Wyjściową trójkę otrzymał w 8. kolejce po remisie 3:3 z Borussią M’gladbach. W drugiej serii gier (1:2 z Wolfsburgiem) zobaczył przy swoim nazwisku notę 3.5. W pozostałych siedemnastu przypadkach zawsze było to 4 lub niżej. Reklama Reklama Jak widzicie, Duńczyk najlepsze pokazał na początku i ewentualnie wtedy można byłoby się pokusić o stwierdzenie, że jest lekkim, ale jednak pozytywnym zaskoczeniem w barwach Kozłów. Przychodził bowiem wypożyczony z Racingu Genk jako potencjalny zmiennik dla Benno Schmitza, a od razu wskoczył do wyjściowej jedenastki. W pierwszych meczach grał razem z nim po prawej stronie, będąc ustawionym jako pomocnik, później zaś wygrywał rywalizację w obronie i posadził Schmitza na ławce niemalże do końca rundy jesiennej. “Jeśli dyrektor sportowy Christian Keller od czasu do czasu spogląda na wartości swoich podopiecznych na Transfermarkcie, to niemal dokładnie rok temu na jego twarzy musiał pojawić się lekki uśmiech. Wydawało się, że zrobił niezły interes. Oczywiście wyłącznie w oparciu o wyceny portalu internetowego, które są przynajmniej częściowo oszacowane. Niemniej, stanowią one jakąś wskazówkę. A w przypadku Rasmusa Carstensena nastąpił wzrost wartości rynkowej do trzech milionów euro. Dyrektor, gdyby zauważył tę liczbę, mógłby się utwierdzić w przekonaniu, że podjął dobrą decyzję. To on sprowadził młodego Duńczyka, pomimo pewnych oporów – nawet wewnątrz klubu” – dopiero co pisał zajmujący się FC Koeln portal come-on-fc.com.

Share this: