Widzew Łódź osiągnął zysk w wysokości 5,5 mln zł, ale konkurencyjność pozostaje wątpliwa [Źródło: Goal]

Oryginalny tytuł: Widzew Łódź a polityka żebrania innych
Link do źródła: https://www.goal.pl/ekstraklasa/widzew-lodz-sprawozdanie-finansowe/
WIDZEW ŁÓDŹ – SPRAWOZDANIE FINANSOWE. Widzew [https://www.goal.pl/klub/widzew-lodz/] zrobił coś rzadko spotykanego w Ekstraklasie, czyli w ciągu roku zanotował zysk, w teorii dość wyraźny, bowynoszący prawie 5,5 mln zł. Mówię w teorii, bo z jednej strony robienie zysku to wciąż w Ekstraklasie rzadkość, ale też tak sobie myślę – czy 5,5 mln zł oprócz oczywiście spokoju, że klub jest bezpieczny, czy to jest kwota, która daje jakąkolwiek przewagę konkurencyjną? Raczej nie, bo mówimy o marnym milioneuro z okładem. No i jeszcze inna sprawa – jak to zestawić – będę męczył ten temat, sorry – z dofinansowaniem klubów miejskich tu 14 milionami złotych, tu prawie dwudziestoma. To są właśnie rzeczy, które mnie irytują, a właściciele prywatnych klubów muszą irytować po stokroć. Kombinujesz, jak tu podwyższyć przychody, jak sprawić, by sklep zarabiał więcej, gdzie ciąć koszty, zatrudniasz ludzi do marketingu, by stawali na głowie i coś potrafili wymyślić… Ogłaszasz wreszcie sukces podczas specjalnej konferencji prasowej – mamy 5,5 mln zł na plusie, gdy inni są na minusie… No ale co z tego, że są na minusie, jak miasto im ten minus zasypie. Całość w plejerce poniżej.