![Joao Henriques: Radomiak ma potencjał na górną część tabeli Ekstraklasy [Źródło: Weszlo]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=960,quality=65,format=auto/2025/01/joao-henriques-radomiak-radom.jpg)
Oryginalny tytuł: Joao Henriques: Radomiak zasługuje na miejsce w górnej części tabeli Link do źródła: https://weszlo.com/2025/01/10/joao-henriques-radomiak-przygotowania-rozmowa/ Joao Henriques, nowy trener Radomiaka, po raz pierwszy spotkał się z dziennikarzami. Przy okazji pierwszego treningu zespołu w okresie przygotowawczym dowiedzieliśmy się, jak ma wyglądać drużyna pod jego wodzą, jak zapatruje się na ruchy transferowe i co sądzi o tym, że zamiast uroków cieplutkiego Belek, doświadcza polskiej zimy (póki co w łagodnym wydaniu!). Joao Henriques: Radomiak zasługuje na miejsce w górnej części tabeli. Dwudziestu sześciu zawodników pojawiło się na boisku w centrum treningowym Radomiaka na tzw. Koniówce, gdzie Zieloni będą przygotowywali się do startu rundy wiosennej Ekstraklasy. Z przyczyn oszczędnościowych klub zrezygnował z wyjazdu na zagraniczne zgrupowanie, lecz rozważany jest wyjazd na mini-turniej lub po prostu dwa mecze towarzyskie poza Polską. W grę wchodzi zarówno kierunek niemiecki, jak i opcja południowa (Czechy, Słowacja). Joao Henriques na taką formę przygotowań nie narzeka. Najwyraźniej wychodzi z założenia, że co nas nie zabije, to wzmocni. — Przygotowujemy się we własnym ośrodku, w warunkach, które będą nam towarzyszyć w najbliższych miesiącach. Zahartujemy się na zimę i chłód. Warunki do treningu są fantastyczne, nie mam z tym żadnego problemu — powiedział nam portugalski trener. Radomiak rozpoczął przygotowania w Polsce. Joao Henriques: Zahartujemy się przed zimą! Podczas pierwszych zajęć na boisku nie zobaczyliśmy bramkarzy Macieja Kikowskiego i Cezarego Wołowca. Ten pierwszy jest przeziębiony, drugi natomiast zmaga się z drobnym urazem. Nieobecny był także Capita Capemba, który wrócił do zdrowia po kontuzji, ale przechodzi dodatkowe badania, które mają pomóc sztabowi szkoleniowemu prowadzić go tak, żeby zminimalizować ryzyko kolejnych problemów zdrowotnych. Z zespołem trenowała też spora grupa zawodników z drużyny rezerw oraz akademii. — Dokonuję przeglądu wszystkich zawodników. Mam w zwyczaju zaglądać do akademii, dawać szansę młodym piłkarzom i szukać talentów. Rozwijanie ich jest istotne. Po kilku tygodniach ocenimy, kto dołączy do zespołu na stałe. Czasami zdarzają się kartki, kontuzje, więc w razie potrzeby będziemy sięgać po piłkarzy z zaplecza — stwierdził Henriques. Szkoleniowiec odniósł się także do ubytków kadrowych. Zespół opuścili już Raphael Rossi, Luizao, Joao Peglow oraz Leonardo Rocha. Prawdopodobne jest też odejście Wu Shaoconga. Z drużyną póki co trenować będą Dominik Banach oraz Joao Tavares. Ten pierwszy wzbudza zainteresowanie drugoligowej Pogoni Grodzisk Mazowiecki oraz jej ligowego rywala, Polonii Bytom. Decyzja w sprawie jego przyszłości zapadnie w drugiej połowie stycznia. Podobnie będzie z Joao Tavaresem, który wrócił z wypożyczenia do Stali Stalowa Wola. Klub szuka mu innego miejsca na zbieranie doświadczenia, ale nowy trener chce go ocenić. Michał Jerke jest natomiast bliski wypożyczenia do drugoligowego Świtu Skolwin, jego sytuacja wyjaśni się w przyszłym tygodniu. — Nie obawiam się ubytków w zespole, bo rozmawiamy z odpowiednimi następcami tych piłkarzy. Leonardo Rocha odszedł, miał świetny sezon, ale jesteśmy w stanie znaleźć zawodników, którzy będą pasowali do drużyny. Nasz zespół na pewno będzie silny. Joao Henriques opowiedział nam pokrótce, jak może grać jego zespół. Pierwszy trening był wyjątkowo długi oraz intensywny, jak na zajęcia inaugurujące przygotowania. Nieprzypadkowo, bo Zieloni będą pracowali na wyższych obrotach, żeby przełożyć to na występy w lidze. — Analizując Radomiaka, uznałem, że zespół potrzebuje intensywności i szybkości. Mój styl opiera się na kompaktowym futbolu, jak najszybszym odbiorze piłki kształtowaniu ataku, albo, gdy nie da się tego zrobić, utrzymaniu się przy piłce i zwarciu szyków w obronie. Krok po kroku będziemy wdrażać tę ideę — stwierdził Henriques. Cel na wiosnę Joao Henriques zakomunikował sam. Jest on zarazem realistyczny i — patrząc na jesienne wyniki — całkiem ambitny. Sama walka o utrzymanie Portugalczyka nie zadowala. — Radomiak pokazuje, że zasługuje na miejsce w Ekstraklasie. W górnej części tabeli ligowej.